środa, 9 marca 2016

Imprezownia

Wybieram się w tym roku, razem z całą moją paczką kumpli, do Montenegro (Czarnogóry). Po Ibizie i greckiej wyspie Zante, przyszedł czas na ląd. Z tego co słyszeliśmy ceny tam są jeszcze do przełknięcia, więc w sumie głównie to nas najbardziej skusiło.
Celujemy w Budvę (info http://iczarnogora.pl/budva/) bo podobno, to właśnie tam jest największa imprezownia na całym czarnogórskim wybrzeżu. Ten jeden tydzień w roku, tylko w męskim towarzystwie, jedziemy odbić sobie cały rok. Liczy się ładna pogoda, znośna noclegownia i dużo, taniego alkoholu. Potem wracamy i następuje regeneracja wątroby, przez kolejne kilka miesięcy, aż do "pasterki".
W naszym kalendarzu jest kilka takich okazji, kiedy spotykamy się w właściwie jednym celu ;P
Ale wyjazd wakacyjny jest tylko jeden.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz